- autor: Damian Koziński, Janusz Dyszkowski, 2010-08-28 17:07
-
Sarmacja II Będzin
3 : 0
UKS "Przemsza" Okradzionów
Krótka relacja z niedzielnego spotkania 4 kolejki z beniaminkiem z Będzina. Niestety nie mogłem być osobiście na meczu, więc informacji zaczerpnąłem ze stronki http://www.sportowezaglebie.pl, a także z relacji osób które miały okazję oglądać to, ponoć, pasjonujące widowisko :)
29.08.2010r. (Niedziela) Godz. 17:30, Zbiórka godz 15:30
3 : 0
UKS: Michał Zdonek – Łukasz Załawka, Rafał Ziętek, Damian Mazurek, Robert Kowalik – Damian Koziński (60' Piotr Banaś), Marcin Rusiński (68' Grzegorz Ciarachowicz), Marcin Granda (60' Damian Bombiński), Patryk Kura – Paweł Słabisz, Grzegorz Przewieźli (75' Piotr Kućmierz)
RELACJA:
W meczu „dobrych” znajomych, drużyna Sarmacji II Będzin solidnie wzmocniona zawodnikami z kadry „pierwszego zespołu” pewnie pokonała na własnym stadionie Przemszę Okradzionów 3:0. Gospodarze przez całe 90 minut kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Byli drużyną lepszą pod każdym względem i wygrali zasłużenie.
Będzinianie od pierwszych minut rzucili się do ataku. Swoich sił w zdobyciu bramki próbowali: Adam Baran, Kamil Piętka i Przemysław Dziura, lecz futbolówka po ich uderzeniach albo szybowała ponad bramką albo na drodze strzelców stawał golkiper przyjezdnych, Michał Zdonek. W 37. minucie gry, strzelecką niemoc Sarmatów przełamało dość przypadkowe zagranie Przemysława Dziury. Napastnik trójkolorowych będący w polu karnym gości, próbował dogrywać piłkę nadbiegającemu Adamowi Baranowi, jednak ta dość niespodziewanie odbiła się od obrońcy gości i mimo rozpaczliwej interwencji bramkarza, wpadła do siatki. Dąbrowianie najlepszą szansę na wyrównanie mieli w 41 minucie, niestety Grzegorz Przewieźlik będąc w sytuacji sam na sam z pustą bramką, posłał piłkę... wysoko nad nią.
Po zmianie stron goście rzucili się do odrabiania strat, jednak zamiast wyrównującej bramki nadziali się na zabójczą kontrę po której Adam Baran pokonał bramkarza Przemszy w sytuacji sam na sam. Sześć minut przed końcem, rezultat spotkania ustalił wprowadzony chwilę wcześniej, Bartłomiej Maj. Bramkarz gości tak niefortunnie wybił piłkę, że ta trafiła w zawodnika Sarmacji, a następnie wylądowała w bramce Okradzionowian. Dla beniaminka było to pierwsze, historyczne zwycięstwo w sosnowieckiej A klasie. Gratulujemy!
„Przez cały mecz kontrowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. Myślę, że począwszy od dzisiejszego zwycięstwa będziemy regularnie zdobywać punkty” - powiedział trener będzińskiej drużyny, Jacek Wieczorek.
”Nasz dzisiejszy występ był w miarę poprawny, nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę. Widać było, ze Sarmacja posłużyła się kilkoma zawodnikami z pierwszego składu. My broni nie składamy i na pewno będziemy walczyć dalej o utrzymanie” – zakomunikował opiekun Przemszy, Rafał Koszowski.
źródło: http://www.sportowezaglebie.pl