- autor: Admin, 2012-08-15 19:33
-
Okradzionów, ul. Białej Przemszy 19 sierpień 2012, godz. 17:30
Przemsza Okradzionów
6 : 1
Ostoja II Żelisławice
Paweł Słabisz (51,69), Grzegorz Przewieźlik (61,72)
Bogdan Pikuta (64), Damian Bombiński (82)
PRZEMSZA OKRADZIONÓW - OSTOJA II ŻELISŁAWICE 6-1 (0-1)
Skład Przemszy: Marcin Szczepowski - Łukasz Karaś (55'Damian Bombiński), Robert Kowalik (78'Grzegorz Glanda), Robert Bartusik, Łukasz Pluta - Bartosz Kubisa (67'Patryk Kura), Janusz Dyszkowski, Bogdan Pikuta - Paweł Słabisz, Okan Bahceci (55'Damian Imiołek), Grzegorz Przewieźlik
Bramki: Paweł Słabisz (51,69), Grzegorz Przewieźlik (61,72), Bogdan Pikuta (64), Damian Bombiński (82) - Mateusz Jasik (22)
Kartki: brak
Sędziowie: Aleksandra Guzik, Adam Walczak, Rafał Krążek
Pogoda: słonecznie, 30 stopni C
Widzów: ok. 70
Nieobecni:
Kamil Chmielewski (praca w Belgii), Marcin Granda (praca w Afganistanie), Jakub Górski (kontuzja), Grzegorz Okrajek (kontuzja), Jakub Małysa (urlop), Rafał Bernstock (kontuzja)
Relacja:
W niedzielne popołudnie piłkarze Przemszy zainaugurowali długo wyczekiwany sezon 2012/2013 w sosnowieckiej grupie B-Klasy. Wśród zebranych licznie widzów pojawili się nasi byli zawodnicy, którzy bacznie przyglądali się poczynaniom kolegów z drużyny, był również były Trener Grzegorz Celiński, a także sponsorzy klubu.
Zawody poprowadziła sędzina p. Aleksandra Guzik wraz z dwójką asystentów, którymi byli p. Adam Walczak i p. Rafał Krążek.
Zespół Przemszy w nowych czerwono-czarnych strojach wyszedł skoncentrowany i z jednym tylko zamiarem, jakim było zwycięstwo. Niestety, waga spotkania chyba sparaliżowała zespół i chociaż "trójkolorowi" posiadali ogromną przewagę to nic nie chciało wpaść do bramki rywala. Znakomite okazje w pierwszej części meczu zmarnowali Grzegorz Przewieźlik, Paweł Słabisz i Bogdan Pikuta, strzał Janusz Dyszkowskiego minimalnie minął bramkę, a potężną "bombę" Łukasza Karasia fantastyczną interwencją wybronił bramkarz Ostoi. W 22 minucie stadion całkowicie zamilkł, goście wyprowadzają jedną z nielicznych kontr po której niespodziewanie obejmują prowadzenie. Mimo usilnych starań nie udaje się naszej drużynie doprowadzić do remisu.
W przerwie meczu dochodzi do twardej, męskiej rozmowy z Trenerem Bartoszem Kubisą, ta podziałała chyba mobilizująco na zawodników bo po zmianie stron oglądamy całkiem inny zespół. Już w 51 minucie Paweł Słabisz solową akcją daje nam wyrównanie, Paweł "objechał" w polu karnym kilku zawodników rywala i umieścił futbolówkę w siatce nad interweniującym bramkarzem. Po godzinie gry wreszcie dopięliśmy swego, Grzegorz Przewieźlik w charakterystyczny dla siebie sposób oddaje strzał zza pola karnego po którym piłka ląduje w "okienku" bramki Ostoi.
Od tej pory z każdą minutą nasz zespół gra coraz ładniej i coraz skuteczniej. Na trzecia bramkę czekamy zaledwie 3 minuty. Strzelcem okazuje się Bogdan Pikuta, który w profesorski sposób ulokował futbolówkę w siatce bezpośrednio z rzutu wolnego.
Sześć minut później zdobywamy czwartego gola, którego dziełem jest szalejący po boisku Paweł Słabisz. "Józek" jest w tym meczu nie do zatrzymania.
W 72 minucie pada piąta bramka dla gospodarzy, prawą stroną boiska "urwał się" po raz kolejny obrońcom Paweł Słabisz, podciągnął futbolówkę kilka metrów do lini końcowej po czym wycofał ją do nadbiegającego Grzegorza Przewieźlika, a ten takich prezentów nie ma w zwyczaju marnować.
Dziesięć minut później "kropkę nad i" stawia Damian Bombiński ładnym strzałem w dłógi róg bramki gości.
"To bramka dla Alicji..." - krótko skomentowal swoje trafienie szczęśliwy tata kilkutygodniowej Alicji.
Przemsza w drugiej połowie "powraca z dalekiej podróży", sensacja była blisko i jeśli nasz zespół w kolejnych spotkaniach nie poprawi koncentracji od pierwszych minut meczów to może się to okazać dla nas bardzo cieżki sezon.
Przemsza zwycięża na inaugurację 6-1.