- autor: Admin, 2012-05-18 11:03
-
Kromołów, ul. Browar 7 19. maj 2012, godz. 17:00
Źródło Kromołów
2 : 2
Przemsza Okradzionów
Bramki: Grzegorz Przewieźlik (63'), Damian Koziński (84')
ŹRÓDŁO KROMOŁÓW - PRZEMSZA OKRADZIONÓW 2 : 2 ( 1 : 0 )
Protokół:
Sędziowie: Zając Michał (główny), Wszołek Robert, Skoczek Bogdan
Kartki: Damian Koziński
Bramki: Janoska Dawid (14), Kobuszewski Grzegorz (59) - Przewieźlik Grzegorz (62), Koziński Damian (82)
Man Of The Match:
Prognoza pogody: słonecznie, 23 stopnie C
Nieobecni:
Krystian Trybulec (kontuzja), Mateusz Wojciechowski (?), Kamil Chmielewski (wyjazd zagraniczny), Marcin Granda (służba wojskowa), Janusz Dyszkowski (praca), Robert Bartusik (kontuzja), Okan Bahceci (oczekiwanie na certyfikat), Łukasz Pluta (zawieszony tymczasowo przez Zarząd)
Relacja:
Dziewiętnasta seria spotkań w sosnowieckiej grupie B-Klasy miała dać odpowiedź drużynie Przemszy czy stać ją jeszcze na kontynuowanie walki o awans. Po ubiegłotygodniowym blamażu ze słabiutkim Górnikiem Sosnowiec, tym razem nasz zespół udał się do Kromołowa aby rozegrać spotkanie z rewelacją rundy wiosennej, czyli miejscowym Źródłem Kromołów. Rywal w siedmiu spotkaniach drugiej rundy odniósł aż sześć zwycięstw i jeden remis dzięki czemu skutecznie włączył się do walki o miejsce premiowane awansem i w tym momencie wydaje się być jednym z głównych faworytów do osiągnięcia tego celu.
Nasi chłopcy jednak chcieli się zrehabilitować za porażkę w poprzedniej kolejce i udali się do najstarszej dzielnicy Zawiercia z myślą o walce o komplet punktów.
Tuż przed meczem okazało się że Trener Grzegorz Celiński nie będzie mógł skorzystać z dwóch podstawowych obrońców, Robert Bartusik nadal leczy kontuzję, natomiast Janusza Dyszkowskiego zatrzymały obowiązki w pracy.
Na szczęście zespół Przemszy dysponuje w tym sezonie niezwykle szeroką kadrą, więc "załatanie dziur" przyniosło oczekiwane efekty.
Zaczęło się od wzajemnego badania sił obydwóch zespołów. Jako pierwsi jednak groźnie zaatakowali Kromołowianie, jednak strzał napastnika gospodarzy "musnął" poprzeczkę bramki strzeżonej przez Marcina Szczepowskiego.
W 14 minucie spotkania pada jednak pierwsza bramka w tym spotkaniu, efektowny rajd lewą stroną boiska zakończony zostaje podaniem wzdłuż naszej bramki, brak skutecznej interwencji formacji defensywnej i z najmniejszym trudem zawodnik gospodarzy pakuje futbolówkę do pustej bramki.
Po stracie gola Przemszanie ruszają do odrabiania strat powoli przejmując inicjatywę na boisku. Jednak żaden z naszych ataków nie przynosi skutku. Na przerwę schodzimy więc z wynikiem 0-1.
Początek drugiej części spotkania mógł przynieść wyrównanie naszej drużynie jednak Grzesiu Przewieźlik nie wykorzystał błędu popełnionego przez obrońcę gospodarzy. Chwilę później kolejna znakomita sytuacja strzelecka nie przynosi efektu bramkowego dla naszego zespołu. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 59 minucie, bardzo ładny strzał zawodnika Źródła znajduje drogę do naszej siatki. Źródło prowadzi 2-0 i uspokaja grę. Nasz zespół jednak wciąż walczy o korzystny wynik, zostaje to wynagrodzone już 3 minuty później a niezawodnym egzekutorem ponownie okazal się Grzegorz Przewieźlik dając naszej drużynie nadzieję na korzystny wynik. Przemsza coraz śmielej poczyna sobie w ofensywie. W 81 minucie po strzale z rzutu wolnego słupek ratuje Kromołowian od utraty bramki. Upragnione wyrównanie daje nam akcja z 82 minuty w której wprowadzony po przerwie Damian Koziński kopiuje akcję Grzegorza Przewieźlika dając nam wyrównanie. Końcowe minuty meczu mimo kilku sytuacji bramkowych nie przyniosły rozstrzygnięcia. Przemsza remisuje na bardzo trudnym terenie w Kromołowie 2-2 zachowując nadal szanse na awans.