- autor: Admin, 2011-08-24 12:52
-
Kroczyce, ul. Kościuszki 28 sierpień 2011, godz. 17:00
Skalniak Kroczyce
0 : 0
Przemsza Okradzionów
SKALNIAK KROCZYCE - PRZEMSZA OKRADZIONÓW 0:0
Protokół:
Przemsza: Adrian Nocuń - Grzegorz Okrajek, Grzegorz Glanda, Robert Kowalik, Piotr Banaś - Piotr Kućmierz , Krystian Trybulec (65' Mariusz Musiał), Jakub Górski (86' Mateusz Kobryn), Damian Koziński (56' Grzegorz Przewieźlik) - Paweł Słabisz, Mateusz Czop (70' Michał Chwałkowski)
Sędzia: Mariusz Gorczyca
pogoda: pochmurnie, temp. 23 stopni C
widzów: ok. 100
Nieobecni: Jakub Małysa (urlop),Janusz Dyszkowski (kartki),Damian Bombiński (urlop)
Czekają na debiut: Jarosław Zawiślan, Michał Chwałkowski
Relacja:
W niedzielne popołudnie 28 sierpnia, nasz zespół udał się do Kroczyc po kolejne ligowe punkty. Tym razem przyszło nam się zmierzyć z miejscowym Skalniakiem, zespołem mającym aspiracje do awansu. Przeciwnik, jak się można było spodziewać, postawił bardzo twarde warunki.
Na pięknym, kameralnym, nowo powstałym obiekcie zebrała się grupka około 100 widzów. Największe wrażenie, po za stanem murawy, robiły przepiękne sympatyczki obu zespołów, które cieszyły oko przybyłych kibiców i piłkarzy z Okradzionowa.
Od pierwszych minut gospodarze ruszyli do ataku, jednak nasz blok defensywny postawił zaporę nie do przejścia.
Bardzo wyrównana pierwsza połowa meczu kończy się bezbramkowym remisem, a najlepszą okazję do strzelenia gola mieli gospodarze około 40 minuty meczu, kiedy to jeden z napastników Skalniaka znalazł się w sytuacji "sam na sam" z naszym goalkeeperem, jednak jego strzał z około 10 metrów ląduje wysoko ponad bramką strzeżoną przez Adriana Nocunia.
W drugiej części spotkania obraz gry nie ulega zmianie. Mecz jest bardzo wyrównany, a zawodnicy jednej i drugiej drużyny dążą do strzelenia bramki. Około 80 minuty spotkania Skalniak marnuje najlepsza okazję w tym meczu na strzelenie zwycięskiego gola. Ponownie w sytuacji "sam na sam" z naszym bramkarzem staje napastnik gospodarzy i z około 5 metrów pakuje piłkę prosto w ręce Adriana Nocunia. Do końca spotkania żadnej ze stron nie udaje się rozstrzygnąć wyniku i mecz kończy się bezbramkowym podziałem punktów, co sprawia, że nasz bramkarz nadal jest niepokonany w tym sezonie :)