- autor: Kozi_BVB, 2011-07-15 18:19
-
Spotkanie sympatyków
UKS Przemsza
16 lipiec 2011...
W piękne sobotnie popołudnie o godzinie 17:00 na stadionie w Okradzionowie odbyło się spotkanie sympatyków UKS Przemsza. Głównym punktem spotkania było rozegranie towarzyskiego meczu piłki nożnej, w którym mógł wziąć udział każdy, bez względu na wiek. Wśród przybyłych gości pojawiło się wiele zasłużonych osób sprzed lat. Okradzionowski obiekt zaszczycił swoją obecnością Mariusz Fujarski wraz z rodziną, w przeszłości wyróżniający zawodnik klubu, który z synem Konradem wzięli udział w meczu. Wśród przybyłych gości znalazł się również Wiceprezes Tęczy Błędów, Arkadiusz Kucab, dzięki któremu nawiązuje się coraz większa przyjaźń z klubem "zza miedzy". Egon nie ukrywał, iż lubi takie spotkania, a sam fakt wzięcia udziału w boiskowej rywalizacji może przynieść same korzyści, nie tylko zdrowotne.
Aż z Bielska-Białej na nasz stadion przybył Piotr Banaś, zawodnik który nosi się z zamiarem powrotu na obiekt przy ul. Górna 1. Popularny "Banan" popisał się kilkoma efektownymi zagraniami, był również bliski strzelenia bramki, jednak jego znakomite uderzenie z rzutu karnego niespodziewanie wylądowało na poprzeczce zamiast w "okienku" bramki.
Samo spotkanie było bardzo zacięte i prowadzone w sportowej rywalizacji, czego dopilnował Wiceprezes Krzysztof Krawczyk, to jemu przypadła rola poprowadzenia zawodów jako arbiter główny.. i jedyny zresztą :)
Z zadania wywiązał się znakomicie, niejednokrotnie wyjaśniając sporne sytuacje.
Sędzią technicznym był za to Prezes Adam Klimczyk, który wysoko ocenił pracę Wiceprezesa Krawczyka i wystawił mu najwyższą notę :D
Wśród zawodników rywalizujących na boisku nie zabrakło również obecnych piłkarzy klubu. Znakomitą formę pokazali Krystian Trybulec, Bartek Krawczyk, Kubuś Górski, Damian Koziński, Grzesiu Okrajek i Łukasz Karaś, niejednokrotnie popisując się niekonwencjonalnymi zagraniami. Formą strzelecką błysnęli za to Janusz Dyszkowski i Damian Koziński, którzy ustrzelili po Hat-Tricku. Janek zadeklarował zresztą chęć powrotu do Przemszy z czego najbardziej zadowolony był właśnie Kozi :)
Wśród starszych kolegów dzielnie rywalizował Krzysiu Monica, syn sekretarza naszego klubu Zbyszka. Ozdobą meczu okazała się przepiękna bramka strzelona przez Grzegorza Glandę, który mierzonym strzałem głową nie dał najmniejszych szans interweniującemu bramkarzowi.
Obronę rywala swoimi rajdami rozdzierał Jarek Bęc, natomiast rutynę i spokój pokazał w szeregach obronnych sympatyk klubu, Rafał Joński.
Na boisku nie zabrakło również nowych twarzy, kilku z tych chłopców prawdopodobnie wzmocni naszą kadrę w przyszłym sezonie, jednak na dzień dzisiejszy Zarząd klubu postanowił pozostawić ich personalia w tajemnicy.
Po meczu wszyscy zgromadzeni zasiedli przy wspólnym stole, nie zabrakło również grilla, jednak wśród zawodników największe branie miało zimne piwko, które po 90-cio minutowej rywalizacji w upale było jak najbardziej wskazane dla ochłodzenia organizmów :)